w jednej ze szkół w powiecie bialskim nauczyciele w czasie przerwy świątecznej chodzą do pracy,a dyrektor wymyśla na siłę zadania ,które muszą w tym czasie wykonać.Oprócz tego dyrektor zmusza do pracy w czasie niedziel(zebrania z rodzicami,prezentacja szkoły),w soboty organizuje bale(andrzejkowy,karnawałowy)nawet 11listopada(Święto Niepodległości)każe przyjść do pracy bo jest apel.Tych nauczycieli ,którzy chcą sobotę i niedzielę poświęcić rodzinie uważa się za nienormalnych, uważa za swoich wrogów i na pewna się zemści.
(nie dostaną motywacyjnego,nagrody)Monitoring w szkole służy kontroli nauczycieli.Przecież nauczyciel to też człowiek,który ma rodzinę.W tej szkole nauczyciel dla rodziny nie ma czasu,bo nawet rady pedagogiczne trwają po 5 godzin,Czy gdzieś jest jeszcze taka szkoła,w której tak traktuje się pracownika i jego rodzinę???
|
|
no i bardzo dobrze niech chodzą do pracy i pracują bo gdzie kto widział żeby pracować 18,5 godz tygodniowo a nie ja inni 40 godz. mam nadzieje ze ten relikt zniknie i ktoś tym nauczycielom skończy to eldorado a jak im nie pasuje to niech się zwolnią.
|
|
czy chciałbyś aby twoje dzieci uczył zestresowany nauczyciel?
|
|
a co w tym dziwnego, że chodzą do pracy? mają urlop w wymiarze 56 dni rocznie (niecałe wakacje) więc z czym masz problem?
|
|
zestresowany? biedny nauczyciel, naprawdę ma taki stresujący zawód, cała reszta w ilości kilkudziesięciu milionów Polaków nigdy w życiu ze stresem w pracy się nie zetknęła - normalnie idą do pracy poodpoczywac, żenada, żenada, żenada |
|
W tym temacie powinni zabierać głos nauczyciele, a nie Ci co nie mają bladego pojęcia o zawodzie nauczyciela.
|
|
Jeżeli nie jesteś nauczycielem to się nie wypowiadaj. Godziny pracy, które wymieniłeś to mały pikuś.Praca z dziećmi, cz z młodzieżą to przyjemność.Nauczyciel oprócz pracy dydaktycznej określonej w pensum wykonuje zadania przynajmniej ze 100 rozporządzeń i to jest bolączka wszystkich nauczycieli. Prawdą jest, że urlop dłuższy: 45 dni w placówkach feryjnych, a 35 w placówkach niefertjnych - czy to tak dużo więcej?
Nauczyciel nie może brać urlopu kiedy chce jak w innych firmach, więc nie zazdrość.Dyrektorzy nakładają obowiązki, minister wydaje wsteczne rozporządzenia, ciągłe zmiany i brak stabilizacji - to wszystko prowadzi do stresów zarówno nauczycieli i rodziców dzieci.Ja jako nauczycielka po ukończeniu studiów - dwa kierunki, zarządzania i innych form doskonalenia zawodowego po 30 latach pracy na rękę dostaję 2200zł - kto po studiach chce tyle zarabiać nie mieć czasu dla rodziny. Papierkową robotę wykonywać w domu, na prywatnym komputerze, prądzie, papierze, tuszu bo szkoły i przedszkola nie mają pieniędzy. Dodatki funkcjonują tylko w KN, rzeczywistość jest całkiem inna.Nie bez przyczyny funkcjonuje przekleństwo "Bodaj byś czyje dzieci uczył". Ciągłe kontrole, monitoringi, obserwacje, hospitacje - dzieci, młodzież, dyrektor, rodzic, Kuratorium, organ prowadzący - czy ty masz tyle kontroli każdego dnia? i jeszcze nie masz nic do powiedzenia, bo dyrektor szkołę traktuje jak prywatny folwark.
|
|
Jeżeli nie jesteś nauczycielem to się nie wypowiadaj. Godziny pracy, które wymieniłeś to mały pikuś.Praca z dziećmi, cz z młodzieżą to przyjemność.Nauczyciel oprócz pracy dydaktycznej określonej w pensum wykonuje zadania przynajmniej ze 100 rozporządzeń i to jest bolączka wszystkich nauczycieli. Prawdą jest, że urlop dłuższy: 45 dni w placówkach feryjnych, a 35 w placówkach niefertjnych - czy to tak dużo więcej?
Nauczyciel nie może brać urlopu kiedy chce jak w innych firmach, więc nie zazdrość.Dyrektorzy nakładają obowiązki, minister wydaje wsteczne rozporządzenia, ciągłe zmiany i brak stabilizacji - to wszystko prowadzi do stresów zarówno nauczycieli i rodziców dzieci.Ja jako nauczycielka po ukończeniu studiów - dwa kierunki, zarządzania i innych form doskonalenia zawodowego po 30 latach pracy na rękę dostaję 2200zł - kto po studiach chce tyle zarabiać nie mieć czasu dla rodziny. Papierkową robotę wykonywać w domu, na prywatnym komputerze, prądzie, papierze, tuszu bo szkoły i przedszkola nie mają pieniędzy. Dodatki funkcjonują tylko w KN, rzeczywistość jest całkiem inna.Nie bez przyczyny funkcjonuje przekleństwo "Bodaj byś czyje dzieci uczył". Ciągłe kontrole, monitoringi, obserwacje, hospitacje - dzieci, młodzież, dyrektor, rodzic, Kuratorium, organ prowadzący - czy ty masz tyle kontroli każdego dnia? i jeszcze nie masz nic do powiedzenia, bo dyrektor szkołę traktuje jak prywatny folwark.
|
|
oj biedni nauczyciele, biedni! 2 miesiace wakacji, wszystkie weekendy, 2 tygodnie ferii, przerwa świąteczna od 23 do po sylwestrze, biedni i zestresowani.. przychodza na kilka godzin do szkoly, zeby sie powyzywac na dzieciakach za swoj "stres", a zarabiaja wiecej niz robotnik zapieprz*jacy ciezko po 8 h dziennie.. chyba wiedzieli na co sie decyduja idac na studia nauczycielskie?
|
|
Jestem rodzicem i mam często sporo uwag do pracy nauczycieli, ale tym "powyzywac na dzieciakach za swoj 'stres'" to wyraźnie przesadziłeś. |
|
znalezione w necie, może się przyda... "Nauczyciel pracuje 5 dni w tygodniu Nauczycielowi pracującemu w dni wolne od pracy lub święto przysługuje inny dzień wolny od pracy lub odrębne wynagrodzenie. Pełnozatrudniony nauczyciel zobowiązany jest do pracy do 40 godziny w pięciodniowym tygodniu pracy. W ramach wykonywanych zadań oprócz obowiązkowego pensum, zadań związanych z samokształceniem, doskonaleniem zawodowym i przygotowaniem do pracy, nauczyciel powinien realizować również czynności wynikające z zadań statutowych szkoły. Do zadań takich zaliczyć można również opiekę nad szkolnym kołem wolontariatu. Jednak zadania te powinny być realizowane w pięciodniowym tygodniu pracy nauczyciela - w ramach czasu pracy do 40 godzin tygodniowo. Praca w dni wolne - za odrębnym wynagrodzeniem lub dniem wolnym Za zajęcia dydaktyczne, wychowawcze lub opiekuńcze realizowane w dniu wolnym od pracy bądź w święto przypadające poza dwoma dniami w tygodniu wolnym od pracy, nauczycielowi przysługuje inny dzień wolny od pracy. W szczególnie uzasadnionych przypadkach zamiast dnia wolnego nauczyciel otrzymuje odrębne wynagrodzenie. Dyrektor szkoły może zatem zlecić nauczycielowi pracę w dni wolne od pracy, wynikające z tygodniowego rozkładu czasu pracy nauczyciela, ale za pracę w taki dzień nauczycielowi przysługuje dzień wolny lub odrębne wynagrodzenie. Podstawa prawna: * Ustawy z 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz.U. 2006 nr 97, poz.674 ze zm.) - art. 42 ust. 1, ust. 2, art. 42c ust. 1, ust. 3-4." |
|
Czy nauczyciel może odmówić pracę w sobotę(organizowany bal uczniom),w niedziele (zebrania z rodzicami)?Zebrania mogą odbywać się w ciągu 5 dni w tygodni nie koniecznie w niedzielę,tak samo i bale.
|
|
"Dyrektor szkoły może zatem zlecić nauczycielowi pracę w dni wolne od pracy, wynikające z tygodniowego rozkładu czasu pracy nauczyciela, ale za pracę w taki dzień nauczycielowi przysługuje dzień wolny lub odrębne wynagrodzenie. " Nauczyciele mogą odmówić, ale radzę się poradzić prawnika. W ZNP mają prawnika. Pozdrawiam i zdrowia życzę |
|
|
|
Skąd to 18,5godz. to świadczy o inteligencji nadawcy????. Jakbyś sobie popracował w szkole parę lat ciekawe jakbyś piszczał, jakbyś w ogóle wytrzymał to eldorado. |
|
|
|
Matury zdaje za I-szym podejściem 60%,gimnazjaliści uzyskują 48pkt,na 100,podstawówki 52 na 100.Samorządy dopłacają do oświaty 50-60% kosztów nie realizując niezbędnych inwestycji.Zamknąć szkoły to przynajmniej będzie oszczędność na dowozach,opale i sprzątaniu,a co tam panie.Nauczycielom oczywiście płacić,płacić,płacić. |
|
16 lat pracuję jako nauczycielka i doszłam do wniosku, że ludzie generalnie nienawidzą tych , którzy mają lepiej od nich np lekarzy, księży, prawników, nauczycieli, górników, policji...itp są też zbyt leniwi, żeby samemu dążyć do osiągnięcia lepszego bytu, więc zamiast zjąć wolne etaty...
w tej nienawiści najłatwiej opluć najsłabszych czytaj nauczycieli,od innych są albo zależni albo zbyt się ich boją!!!
swoje dzieci kochają, nie mając jednak dla nich czasu ani chęci bycia z nimi najchętniej pozbywają się,już dwójka dzieci przez godzinę doprowadza ich do furii,szkalują więc nauczycieli spychając na nich odpowiedzialność za wychowanie i wyniki dydaktyczne, prawdą jest jednak, że dzieci zdolnych i inteligentnych w społeczeństwie jak na lekarstwo, prace domowe to iluzja, utrwalenie wyników zastąpiła gra na komputerze czy tv, skąd więc wyniki?????
człowiek inteligentny wie także, że zgodnie z kartą nauczyciela etat pracy to 18 godzin plus dwie godziny tygodniowo bezpłatnie, wszystkie apele, rady pedagogiczne, szkolenia na najbardziej bzdurne tematy(najczęściej ściągnięte z internetu bądź przedruki starych książek), dyskoteki, spotkania z rodzicami, sprawdzanie testów i kartkówek, wypełnianie dokumentacji,przygotowywanie indywidualnych form pomocy dla uczniów z opinią lub orzeczeniem poradni psychologicznej, dni rzepaku, miasta, szkoły, integracyjne odbywają się po zajęciach dydaktycznych czy po realizacji 20 godzin(doliczyć należy jeszcze okienka czyli puste godziny kiedy to nauczyciel siedzi w szkole, nie ma jednak za nie płacone... jak masz szczęście to przynajmniej 1 godzina dziennie, ja mam 4 w tygodniu) wszystkie te obowiązki realizuje w domu za pomącą własnego komputera, drukarki, internetu, papieru, tuszu itp,nie liczę na to że ktoś tutaj to zrozumie bo gdyby był mądry to byłby lekarzem, prawnikiem, księdzem, sędzią itp, a oni zamiast wypisywać bzdury na forum płacą kolosalne pieniądze na edukację swoich pociech żeby byle nauczycielem nie zostali...
|
|
16 lat pracuję jako nauczycielka i doszłam do wniosku, że ludzie generalnie nienawidzą tych , którzy mają lepiej od nich np lekarzy, księży, prawników, nauczycieli, górników, policji...itp są też zbyt leniwi, żeby samemu dążyć do osiągnięcia lepszego bytu, więc zamiast zjąć wolne etaty...
w tej nienawiści najłatwiej opluć najsłabszych czytaj nauczycieli,od innych są albo zależni albo zbyt się ich boją!!!
swoje dzieci kochają, nie mając jednak dla nich czasu ani chęci bycia z nimi najchętniej pozbywają się,już dwójka dzieci przez godzinę doprowadza ich do furii,szkalują więc nauczycieli spychając na nich odpowiedzialność za wychowanie i wyniki dydaktyczne, prawdą jest jednak, że dzieci zdolnych i inteligentnych w społeczeństwie jak na lekarstwo, prace domowe to iluzja, utrwalenie wyników zastąpiła gra na komputerze czy tv, skąd więc wyniki?????
człowiek inteligentny wie także, że zgodnie z kartą nauczyciela etat pracy to 18 godzin plus dwie godziny tygodniowo bezpłatnie, wszystkie apele, rady pedagogiczne, szkolenia na najbardziej bzdurne tematy(najczęściej ściągnięte z internetu bądź przedruki starych książek), dyskoteki, spotkania z rodzicami, sprawdzanie testów i kartkówek, wypełnianie dokumentacji,przygotowywanie indywidualnych form pomocy dla uczniów z opinią lub orzeczeniem poradni psychologicznej, dni rzepaku, miasta, szkoły, integracyjne odbywają się po zajęciach dydaktycznych czy po realizacji 20 godzin(doliczyć należy jeszcze okienka czyli puste godziny kiedy to nauczyciel siedzi w szkole, nie ma jednak za nie płacone... jak masz szczęście to przynajmniej 1 godzina dziennie, ja mam 4 w tygodniu) wszystkie te obowiązki realizuje w domu za pomącą własnego komputera, drukarki, internetu, papieru, tuszu itp,nie liczę na to że ktoś tutaj to zrozumie bo gdyby był mądry to byłby lekarzem, prawnikiem, księdzem, sędzią itp, a oni zamiast wypisywać bzdury na forum płacą kolosalne pieniądze na edukację swoich pociech żeby byle nauczycielem nie zostali...
|
|
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|